poniedziałek, 13 maja 2013

Piaskowy manicure bez piaskowego lakieru.




Był czas pękaczy, lakierów magnetycznych, lakierów termicznych... teraz czas na tzw. lakiery piaskowe
Ja jednak nie skusiłam się jeszcze na żaden tego typu lakier, ale zrobiłam manicure, 
który daje piaskowy efekt, bez specjalnego lakieru.



Do zdobienia użyłam piaskowego pyłu, który kupiłam tutaj i lakieru Miss Sporty o wrzosowym odcieniu. Przeznaczenie tego piasku jest inne, ale jako, ze nie "bawię" się żelami, wykorzystałam je w ten sposób.
Najpierw pomalowałam paznokcie lakierem, po czym nakładałam drugą i maczałam paznokieć w słoiczku z piaskiem. Zrobiłam tak z każdym paznokciem, po czym pokryłam gęstym topem Golden Rose, który nieco przyciemnił piasek, dając jednocześnie efekt bardzo podobny co sam piaskowy lakier.


Efekt przed (lewa strona)i po pokryciu topem (prawa).

Nie wiem jak Wam, ale mi paznokcie bez topu przypominają efekt po aksamicie, a te z topem-mokry aksamit, który pomazywałam przy okazji tego posta... :)




19 komentarzy:

  1. Świetne! Fajnie mieć paznokcie piaskowe bez piaskowego lakieru :D Myślisz, że tylko pyłek się nada? Czy drobny brokat też sobie poradzi?
    Osobiście podobają mi się bardziej paznokcie bez topa - takie są eleganckie :D
    A jak u Ciebie spisuje się Gel look? Nie pęka na drugi dzień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że lepiej nadałby się gruby brokat. Tekstura "pyłku" zniknie pod topem.
      Niestety top GR pęka, nadaje się jedynie na tego tupu zdobienia, na których jest to niewidoczne. Gdy miałam utwardzone nim paznokcie z naklejkami-różami na drugi dzień wyglądały tragicznie i musiałam je zmyć.

      Usuń
  2. Fajny pomysł i słodkie wykonanie. Fiolet w tym odcieniu to zdecydowanie nie mój kolor, ale chętnie pobawię się innymi wersjami. Dzięki z kolejną inspirację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny efekt :) Super kolor lakieru, bardzo lubię takie fiolety. Muszę kiedyś spróbować. U mnie na blogu też dziś pazurkowo :P

    OdpowiedzUsuń
  4. wersja bez topu bardziej mi się podoba, a pomysł świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja! :) teraz już wiem co zrobię z moim piaskiem, któy kwitnie gdzieś na dnie pudełka...:D tylko jeszcze chyba jakiś brokat, bo nie lubię piasków, które się nie mienią. :) Gratuluję pomysłu;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo lepiej wygląda gdy nie jest pokryty topem, efekt po pokryciu niezbyt mi się podoba :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również niestety bez topu paznokcie strasznie "drapały", wręcz zahaczały się. Do tego wszędzie były ziarenka piasku. Nie wyobrażam sobie spinania włosów z taką "plażą" na paznokciach. Połowa abo i większość pewnie wylądowałaby we fryzurze czego raczej wolałabym uniknąć. Do tego nawet z pokrytymi topem zdążyłam zaciągnąć dwie pary rajstop podczas ubierania ;)
      Bez topu może i ładne, ale nadawałyby się tylko do zrobienia zdjęć. :)

      Usuń
  7. Dobry pomysł, ale jednak pozostanę przy lakierach piaskowych:)

    OdpowiedzUsuń
  8. rzeczywiscie fajny pomysł ;D
    ładny kolor

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny efekt, powiedziałabym, że lepszy od oryginalnego piaskowca. Brawa za pomysłowość ... Dużo pomysłów w głowie ... popłaca :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł, genialnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nicely done. Will be eagerly waiting for more.

    My Blog :- Nature Health Secrets

    And will love to hear from you. I am a new follower of yours

    OdpowiedzUsuń
  12. Hi!
    How cute manicure
    Love it!


    Follow you dear.. Follow back?? :) Wait for you,Thnks!

    My blog By Joyce - SORTEO/GIVEAWAY ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczni efekt!! Rewelacja. Koniecznie muszę coś takiego zrobić!!! Jesteś bardzo pomysłowa:) Pozdrawiam, Madlen

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, jakbyś napisała, że to efekt lakieru piaskowego to bym uwierzyła.

    OdpowiedzUsuń
  15. ŚLicznie!:) My probowalysmy z maka kukurydziana! :) I tez wyszlo :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!
Każdy z nich jest dla mnie motywacją. Zarówno ten pozytywny jak i z konstruktywną krytyką. :)

Proszę o niepozostawianie linków do blogów, rozdań itd. Trafię do Ciebie sama. :)
Jeśli Twój blog mi się spodoba to z pewność go zaobserwuję, nie proponuj zatem "obserwacji za obserwację".