poniedziałek, 14 stycznia 2013

kobaltowe futrzaki


Po raz trzeci-aksamit
Tym razem kolor niebieski, kobaltowy i wreszcie całkiem sypki aksamit.:)





Poprzednie zdobienia z aksamitem, jak wiecie, były niezbyt udane. Za winnego stwierdzam "zgrudkowany" aksamit. Ten na szczęście był sypki i łatwy w aplikacji. Jako baza użyłam prawie identycznego koloru-niebieskiego Wibo, który świetnie skomponował się z aksamitem. Aksamitu nie pokrywam żadnym topem ani nabłyszczaczem, bo traci swoją fakturę.










 
 
 
________________________________________________________
aktualizacja: 15 stycznia

Pojawia się wiele pytań dotyczących aksamitu nie będę odpowiadać w komentarzach, 
bo za niedługi czas pojawi się jego recenzja, 
w której postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania. 
Dlatego możecie je śmiało zadawać, 
a odpowiedzi spodziewajcie się w osobnym poście, za ok. tydzień.:)

19 komentarzy:

  1. Omg!!!!! It's fabulous!!!
    Kisses
    Francy&Stef
    chicwiththeleast.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  2. o jejku! wyszło fenomenalnie :)
    nie ma to jak... 'mulusie' paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialne, przecudowne, fantastyczne!
    I do tego niezwykle staranne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są i jaka staranność w wykonaniu.... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju, aksamit wygląda genialnie. !

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, przepiękny efekt. urzekł mnie po prosu!
    cudowny kolor.
    ale pewnie są niezbyt trwałe

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie to wygląda.. A jak długo się utrzymuje ? nie odpada przy myciu rąk ?

    OdpowiedzUsuń
  8. kusisz tym aksamitem :)
    wygląda tak oryginalnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten najbardziej mi się podoba - śliczny kolor

    OdpowiedzUsuń
  10. wow!!!!!!!MEGA!ale czekaj ty najpierw malujesz a potem aksamit kladziesz?

    OdpowiedzUsuń
  11. jak długo utrzymuje się taki aksamit na paznokciach ???

    OdpowiedzUsuń
  12. pięękne! ale szybko nabierasz wprawy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Good artiсle. I am facing many of thesе issues as wеll.
    .

    My web pаgе; payday loans

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale ciekawy efekt!

    Nigdy nie próbowałam tego rodzaju lakierów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!
Każdy z nich jest dla mnie motywacją. Zarówno ten pozytywny jak i z konstruktywną krytyką. :)

Proszę o niepozostawianie linków do blogów, rozdań itd. Trafię do Ciebie sama. :)
Jeśli Twój blog mi się spodoba to z pewność go zaobserwuję, nie proponuj zatem "obserwacji za obserwację".