Projekt Stemplowej Maniaczki: dwukolorowe

Czwarty tydzień Projektu Stemplowej Maniaczki, organizowanym przed RedRouge,

przemija pod hasłem dającym mnóstwo możliwości, a jedyne ograniczenie to pozostawienie paznokci w dwóch odcieniach.

Zapraszam na moje dwukolorowe stemple.

Matura lada dzień, a ja zamiast zabrać się za naukę to przygotowuję wpis. Na "ostatniej prostej" kompletnie nie potrafię zmotywować się do nauki, powtórek. Stresu brak, ale ta obojętność jest chyba jeszcze gorsza. O samo zdanie matury nie obawiam się ani trochę, ale mój dar do robienia tzn. głupich błędów pewnie nie opuści mnie nawet w następnym tygodniu. Na biologii liczę na przewagę człowieka, genetyki i ekologii, bo jeśli CKE postawi na wszelakie kwiatuszki i jakże fascynujące układy pokarmowe dżdżownic i tkanki parzydełkowców to będzie nie najlepiej. Tak czy inaczej wybierając biologię miałam świadomość, że jest to egzamin, który najgorzej sprawdza stan autentycznej wiedzy, a za to bardzo dobrze myślenie "kluczem" i szczęście. :)
Koniec o maturze, czas na coś o paznokciach.

Wybrałam jedno z moich ulubionych połączeń, czyli biel z pastelami. Postawiłam na ciemniejszy błękit, który przy stemplowaniu, zyskuje jakże mody ostatnio odcień babyblue. Efekt wyszedł dość delikatny dlatego dodałam małe, srebrne ćwieki.

Moje paznokcie są już dość długie, dlatego też wzór nie zawsze swym rozmiarem obejmuje płytkę. Stąd też to "dostemplowanie" na końcówce kciuka i palca środkowego. Mój stempel, mimo spiłowania, nadal nie zachwyca dokładnością, ale czekam na paczkę od BPS, w której będziena nowy sprzęt do stemplowania. :)

Udanej majówki!

Trzymajcie za mnie kciuki w przyszłym tygodniu!:)