Wakacje 2012, czyli... Władysławowo.

Wróciłam wczoraj w nocy. Cała i zdrowa, z zapałem do blogowania:)

 Tak jak obiecałam-post (a raczej fotorelacja) o Władysławowie.

Na początek to, co warto zobaczyć, odwiedzić.
Uprzedzam-zdjęcia zero obróbki :)

Aleja Gwiazd Sportu

Pomnik gen. Józefa Hallera

Dom Rybaka

  -wieża widokowa:

 

 

widok z wieży:

 

-muzeum motyli

  

 

 Port rybacki

 

 

Lunapark Słowiński

 

Jedna z większych atrakcji lunaparku na drugim planie-Zamek Azteków.

  

Wnętrze Zamku Azteków.

 

Teraz coś dla tych, którzy podczas wyjazdów nie mają zamiaru zwiedzać cokolwiek.:)

Miasto

 

Ktoś musi umilać czas przechodniom :)

No i najważniejsze....

 plaża !

Sporo ilość atrakcji na plaży.
Dla każdego.:)

wejścia na plażę

Po "wspinaczkach" w Jastrzębiej Górze 4 lata temu-te były dla mnie idealne.;)

budowle z piasku

Nie tylko zamki, ale inne, genialne, wymagające sporo cierpliwości, pracy i precyzji. Wielki szacunek do "budowniczych". Mam nadzieję, ze nie oskarżą mnie o naruszanie praw autorskich.:)

Jeśli ktoś nie zwrócił uwagi, to mężczyzna wykłada kamieniami zrobiony wcześniej z piasku napis "love". Cóż za roamntyzm... :)

Zachód słońca...

Nie, to nie balony. Te czarne punkciki to lampiony szczęścia (czy jakoś tak).

i wschód... :)

Podsumowując:
Władysławowo do dobre miejcie na wakacje dla tych, którzy chcę wykorzystać czas "do końca"-odpoczywając na plaży (wśród tłumów:)) i zwiedzając . Liczne atrakcje turystyczne w okolicy, korzystne położenie (Hel, Trójmiasto niedaleko), zdecydowanym plusem jest szeroka, czysta plaża.
Jeśli jednak chcemy odpocząć od hałasu, ludzi, miasta-lepiej wybrać się w inne miejsce.

Myślałam, że przygotowanie tego wpisu zajmie mi mniej czasu... :)