niedziela, 13 września 2015

Goodbye summer!


Co prawda lato ma jeszcze do nas wrócić, ale ja już powoli się z nim żegnam.
Zapraszam, więc delikatne kwiaty urozmaicające hybrydę Hard Milk.

Na sam początek chcę Wam podziękować za pozytywne przyjęcie poprzedniego wpisu. Bez wątpienia motywujące komentarze są jednym z najlepszych elementów jakie spotykają blogującą osobę! :)



"Hard Milk" nie noszę już od prawie dwóch tygodni, ale jakoś nie mogłam zebrać się do przygotowywania tego wpisu. Na paznokciach widzicie ok. 10-cio dniowy odrost, który nieco zmniejszyłam, malując farbkami akrylowymi, kwiatuszki na granicy hybrydy i paznokcia.
 Obecnie testuję czy "hard jest rzeczywiście hard" w pracy. Nie noszę go co prawda, tak jak tutaj, 3-warstwowo, ale jedną, cienką warstwę. A że pracuję na taśmie produkcyjnej to mój test jest prawdziwie "hard". :)





 Słonecznej niedzieli!




26 komentarzy:

  1. Śliczne pazurki, chyba muszę jednak zainwestować w zestaw do hybryd i żeli ;))
    http://whisperyourlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pazurki takie delikatne <3 ja lata nie żegnam bo jeszcze mam sporo letnich Pazurkow do pokazania :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne, bardzo delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne, takie mleczne z dodatkiem kwiatowym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwiaty coś co lubię :-) ładne zdobienie :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądają bardzo ładnie, lubię takie jakby negative space mani :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ładnie ;) Cały wrzesień podobno ma być ładna , słoneczna pogoda ;) i dobrze bo lubię "ciepełko" i pazurki w letnich kolorach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kolorek, właśnie się nad nim ostatnio zastanawiałam, bo nie mam takiego nudziaka w mojej hybrydowej kolekcji :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się Twoje zdobienie, jest delikatne i jednocześnie przyciąga wzrok i nie jest nudne :)
    I jakie pożegnanie, w czwartek w Warszawie ma być 28*C <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne mani, ten akcent kwiatuszków dodaje jemu uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny mani, te kwiatuszkowe wykończenie jest bardzo dziewczęce :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten kolorek bardziej jak biscuit semilaca wygląda :) ale piękne są z tymi zdobieniami, bardzo oryginalne :) pewnie trochę pracochłonne, ale efekt powalający!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznam szczerze, że nigdy nie przepadałam za kolorami w gamie nude... nie tylko na paznokciach. Po prostu wydają mi się za zwyczajne, a ja nie trawię niczego, co ascetyczne - taka już moja skłonność do maksymalizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie hard wygląda :)

    Ja jedną taką cieńszą czerni nakładałam i o dziwo utwardzałam w led, gdzie nie powinno się tego robić i jest wszystko okej. Naklejka trzymała się super 1 dzień, potem top zszedł cienką folijką, pokryłam więc cienką warstwą harda i jest super, nic się nie dzieje z nią :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne to zdobienie, urocze kwiatuszki! Też chciałabym przetestować hard, ale chyba kupię ten milk. A tą jedną warstwę kładziesz po prostu na paznokcie bez przedłużania? malujesz to potem zwykłym lakierem? I jak, wzmacnia paznokcie? Mi też w pracy pazurki się strasznie niszczą, pracuje w laboratorium i od noszenia rękawiczek, ciągłego mycia dłoni i kontaktu z alkoholem czasem się robi masakra, strasznie szybko mi lakier odpryskuje, a paznokcie się łatwo rozdwajają. Może tak nałożony hard by je ochronił, muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nakładam warstwę bez przedłużania. Nieco grubszą, aby utwardzić płytkę. Tutaj akurat mam ich bodajże 3 cienkie warstwy, żeby nosić "Hard Milk" też solo, ale zdarzało mi się nałożyć tylko jedną dla wzmocnienia i później malować zwykłymi lakierami. Co do wzmocnienia-na pewno jest lepiej niż z samym lakierem. Testuję jeszcze i za jakiś czas powinien pojawić się obszerniejszy post o utwardzających możliwościach Harda. :)

      Usuń
    2. Dziękuję serdecznie za odpowiedź (sory, że tak późno wpadam spowrotem, ale jak ktoś nie ma Disqusa z powiadomieniami, to czasem nie ogarniam). Zamówiłam sobie harda na wypróbowanie, może ta jedna warstwa pomoże! i czekam na posta! :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz!
Każdy z nich jest dla mnie motywacją. Zarówno ten pozytywny jak i z konstruktywną krytyką. :)

Proszę o niepozostawianie linków do blogów, rozdań itd. Trafię do Ciebie sama. :)
Jeśli Twój blog mi się spodoba to z pewność go zaobserwuję, nie proponuj zatem "obserwacji za obserwację".