Delikatne zdobienia sprawdzają się na każdą okazję, każdą porę roku i na każdych paznokciach.
Dzisiaj kolejny stemplowy manicure, tym razie w wersji lekkiej i stonowanej.
Znów upalnie, znów krótko i na temat.
Zmieniłam kształt paznokci. Kiedyś migdałki nie podobały mi się kompletnie, teraz przekonałam się do nich i całkiem miło mi się je nosi. Mam wrażenie, że są "łatwiejsze w utrzymaniu" i lepiej w tym momencie u mnie wyglądają, bo kwadratowe paznokcie przeszkadzały mi w wielu czynnościach, odkształcały się i w efekcie wyglądały na nierówne, co nie było zbyt estetycznie.
Przyzwyczajona do słabego krycia bieli, szczególnie podczas stemplowania, nałożyłam na paznokcie jasny róż z myślą o przetestowaniu lakieru do stempli Konad, który otrzymałam od BornPrettyStore.
Wzory, które widzicie, pochodzą z płytki, którą widzieliście już tutaj. Całość zaakcentowałam srebrnymi ćwiekami i powstał delikatny manicure, który kojarzy mi się ze... ślubem. :)
Udanego weekendu!
10-cio procentowy kod rabatowy na zakupy w sklepie BPS |
Wyglądają cudownie ! Muszę koniecznie nabyć tą płytkę ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ;-) Myślę, że na ślub nadałyby się ;-)
OdpowiedzUsuńojeju, śliczne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńUwielbiałam tę serię wibo i nigdy im nie wybaczę, że ją wycofali. Zostały mi się 2 kolorki i są jak ostatnia kropla drogich perfum - na specjalne okazje! xD
Chyba mam ten lakier i kompletnie o nim zapomniałam ;( śliczne zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńCudne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło! sama do ślubu zdecydowałam się na pastelowy róż :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kształt paznokci.
OdpowiedzUsuńPiękne delikatne i subtelne mani.
Ślicznotki! :)
OdpowiedzUsuńMi także kojarzą się ze ślubem :) Bardzo ładne pazurki.
OdpowiedzUsuń