Magiczne miejsce o którym najczęściej wspominam. Na blogu, w rozmowach i nie tylko.
Wspomnę dzisiaj po raz kolejny.
Pięknie jest stać znów w miejscu, gdzie było się ponad 6 lat temu i stwierdziło się, że będzie się tutaj wracać jeszcze wiele razy.
Gdzie uświadomiło się sobie, że to wyjątkowy skrawek Ziemi.
Jeszcze lepiej, że ta wyjątkowość staje się coraz większa z każdym, kolejnym wypoczynkiem tutaj, kolejnym dniem pobytu.
Intrygujące, że wraz z poznaniem coraz to większej części tego miejsca chce się przyjeżdżać tutaj kolejny raz, następny i znów następny...
Ma się ciągły niedosyt.
Wspaniałe, że nie działa to miejsce, jak wiele innych-przyjechać, zobaczyć, zrobić pamiątkowe zdjęcie. Nie wrócić.
Tutaj jest po prostu pięknie.
Magicznie.
Tutaj chce się zawsze wracać.
Nie.
Myślę, że legendarne Czady ukrywają się jeszcze czasem za drzewami w pobliżu szlaków
i rzucają na niektórych wędrowców swój urok. (odsyłam do wygooglowania legendy o Biesie i Czadach)
A ja po prostu trafiłam na ich sporą grupkę i stwierdzili, że młoda dziewczyna (a może dziecko?!) będzie dla nich "dobrą ofiarą".
No i co tu dużo mówić: ich urok bardzo mocno na mnie zadziałał. :)
A ja po prostu trafiłam na ich sporą grupkę i stwierdzili, że młoda dziewczyna (a może dziecko?!) będzie dla nich "dobrą ofiarą".
No i co tu dużo mówić: ich urok bardzo mocno na mnie zadziałał. :)
"z Bieszczad człowiek wraca lepszy".
Teraz czekam na Złotą Jesień.
______________________________________________
Zbierałam się do tego wpisu prawie dwa miesiące. Nie miałam pojęcia jak ugryźć temat. Bardziej "sercem", czy zostać przy suchym tekstem i zasypaniu Was zdjęciami. Rok temu, po powrocie z Bieszczad, najpierw zrobiłam wpis "z serca", a później sporo go pozmieniałam. Żeby był bardziej mechaniczny, bo stwierdziłam, że nie pasują tutaj takie wpisy, są zbyt prywatne. Jednak z drugiej strony-dlaczego blog nie może być też takim miejscem? Nie mam zamiaru dzielić z Wami zbyt intymnymi sprawami, ale myślę, że takie wpisy dają i mi pewną satysfakcję, możliwość spróbowania czegoś innego, a Wy możecie mnie poznać od nieco innej strony.
Zdjęcia pochodzą z mają tego roku, są moją własnością. Nie zezwalam na ich rozpowszechnianie i kopiowanie
Przepiękne zdjęcia i bardzo przyjemnie się czytało :) dzięki :)
OdpowiedzUsuńJakie widoki! Ale Ci zazdroszczę wyjazdu, świeżego powietrza, tych widoków właśnie :)
OdpowiedzUsuń+ Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zapraszam po więcej info do mnie :)
Wszystko przed Tobą! Polecam gorąco. :)
UsuńDziękuję za nominację, w wolnej chwili odpowiem. :)
WIdoki są fantastyczne;))
OdpowiedzUsuńPiękne widoki ;)
OdpowiedzUsuńKocham Bieszczady od kiedy jak małe dziecko pojechałam tam po raz pierwszy! To naprawdę najpiękniejsze miejsce w całej Polsce! <3
OdpowiedzUsuń