Też tak czasem macie, że myślicie pół godziny co namalować na bazie i niby tyle tego macie:
cyrkonie, naklejki, farbki itd., a i tak nic to nie pomaga i panuje pustka w głowie?
Tak było z tym zdobieniem.
Ostatecznie wpadł mi do głowy ikat. W pastelowych barwach. W macie.
Babyish ikat!
Bo takie było moje pierwsze wrażenie. :)
Jako, że farbki nie są całkiem gładkie na płytce paznokcia, nałożyłam jedną warstwę topu Ingrid, a następnie całość zmatowiłam topem Lovely.
Uwielbiam ten orzeźwiający efekt po zmatowieniu jasnych kolorów (też tak na Was to połączenie "działa"?:)).
Lubicie motyw ikatu?
Mi ostatnio bardzo przypadł do gustu.
bardzo fajne, na mnie zdecydowanie to 'działa' ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda,jeszcze nigdy nie robiłam na paznokciach..muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńale pięknie, kolorowo
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten motyw, a ten zestaw kolorystyczny jest słodki :)
OdpowiedzUsuńświetny blog ♥
OdpowiedzUsuńJestem tutaj u Ciebie po raz pierwszy i na pewno nie ostatni :*
zapraszam do mnie :)
może obserwacja?
wow mega efekt ! :D
OdpowiedzUsuńZapatrzyłam się!!!
OdpowiedzUsuńSuper! Biel z pastelami to idealne połączenie, a wzór wyszedł Ci pięknie :D
OdpowiedzUsuń