niedziela, 10 listopada 2013

BingoSpa-peelingi błotne

Dawno nie było recenzji, 
więc dzisiaj przychodzę ze zbiorową opinią o peelingach błotnych, różnej "mocy," od BingoSpa.



Co obiecuje producent?
Peeling do twarzy o średniej mocy/delikatny/mocny Bingo Spa sprawia, że skóra jest oczyszczona i wygładzona, szybciej i lepiej reaguje na substancje odżywcze zawarte w innych kosmetykach. Dzięki masażowi wykonywanemu podczas peelingu następuje poprawa krążenia i lepsze dotlenienie skóry.



Opakowanie:
Wygodne przeźroczyste słoiczki, o pojemności 100 g, z ciemną zakrętką . Widać wyraźnie ile produktu nam zostało, bez otwierania opakowania. Etykieta skromna, konkretne informacje. Opakowanie trwałe, nie pękło pomimo upadku na płytki.


 Skład:
Na tym się niezbyt znam za bardzo. Na drugim miejscu błotko, brak silikonów z tego co widzę, producent zapewnia, że nie zawiera barwników i kompozycji zapachowych. W zależności od mocy mamy więcej kwasów i pestek owoców.

skład peelingu mocnego

Cena: +/- 
13/15/18 zł za 100 g produktu.
Zapewne prawie 20 zł za peeling to nie jest najmniej (jak dla mnie), ale produkty są bardzo wydajne, używam systematycznie dwóch peelingów na zmianę (ok. 3 razy w tygodniu) od prawie dwóch miesięcy i mam ich jeszcze po 1/3 słoiczka.


Konsystencja/używanie:  + 
Kremowa, w kierunku rzadkiej. Brązowa, z ciemnymi, peelingującymi drobinkami, czyli pestki owoców. Ich ilość zależy od "mocy" peelingu-w tym najlżejszym jest ich najmniej (zgadza się z tym co pisze na etykiecie). Łatwo się rozprowadza, gdy nie przesadzimy z ilością nie spływa, nie kapie z twarzy.

Działanie: +/- 
To co robi każdy peeling-wygładza. Dodatkowo rozjaśnia cerę, zwęża pory. Oczyszczenie-efekt nazwałabym "chwilowym", wszelakie niedoskonałości są mniej widoczne, ale nie znikają. Dopiero przy  systematycznym stosowaniu 2-3 razy w tygodniu prez ponad miesiąc można zauważyć poprawę (no, ale... to nie minus, producent nie obiecuje czystej cery po jednym, dwóch zabiegach).
Mocny peeling najmocniej ściąga cerę, szczypie podczas stosowania, często skóra jest zaczerwieniona. Nie nadaje się do częstego używania, ale dzięki zawartości dużej ilości drobinek cera jest po nim najbardziej gładka.
Peeling słaby ma najmniej drobinek, stosowałam do wręcz jako maseczkę, pozostawiając na cerze 5-10 minut po czym dopiero masując ją-wtedy efekt był najbardziej zadowalający. Cera jaśniejsza, wygładzona. Bardziej wypoczęta i świeża (pisze o efekcie chwilowym, zaraz po zmyciu specyfiku).
Peeling średni dobrze sprawdza się przy stosowaniu 2-3 razy w tygodniu, cera jest wyraźnie jaśniejsza (tutaj niestety też efekt do 3 godzin po użyciu), wygładzona, pojawia się mniej niedoskonałości, szybciej się goją.
Najlepszy efekt widać, gdy użyję maseczkę oczyszczającą zaraz po zmyciu pillingu. 
Mimo wszystko spodziewałam się lepszego oczyszczeni, a już na pewno bardziej długotrwałego efektu, bo o ile wieczorem, po peelingu cera wygląda znacznie lepiej, to na drugi dzień rano o efekcie można zapomnieć.




 Podsumowując: 
 Dobry produkt, ładnie złuszcza, wygładza. W połączeniu z maseczkami oczyszczającymi, odpowiednią pielęgnacją bardzo dobrze działa na cerę. Na pewno jeszcze je kupię, najprawdopodobniej wersję " średnią". Są wygodne, łatwe w użyciu i jak na peeling sklepowy działają zadowalając.

Rzecz jasna-sam pelling nagle stanu cery nie poprawi. Jej stan to wiele czynników, a przede wszystkim odżywianie, styl życia. Kosmetyki są tylko dopełnieniem, wykończeniem. To moje zdanie, jeżeli ktoś uważa, ze to kosmetyki są najważniejsze w pielęgnacji-akceptuje to). Oczywiście peeling, a po nim ciężki krem z parafiną i podkłada napakowany silikonami i parabenami, niewiele tutaj da. Moja cera skłania się w kierunku tej problematycznej, mieszanej, nie jest skłonna do podrażnień i alergii, bardzo skłonna do zapychania, więc z takiej perspektywy też oceniam produkt.


Lubicie peelingi?
Ja nie wyobrażam sobie pielęgnacji ciała, cery bez nich, absolutny must have :)




Rabat -25% na dwa z tych produktów otrzymałam dzięki współpracy ze sklepem:



Taką współpracę może nawiązać praktycznie każda z Was.
 Same wybieracie produkt i otrzymujecie na niego rabat -25 % niezależnie od ceny produktu.
Szczegóły tutaj.


 Fakt, że otrzymałam rabat na produkt nie wpływa na rzetelność recenzji.

_________________________________________________________ 
+ bardzo dobre
+/- dobre
-/+ przeciętne
- słabe



10 komentarzy:

  1. Lubię peelingi, a tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam żadnego z nich, ale nie wiem czy się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja, peelingów błotnych jeszcze nigdy nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nice review :)

    New Post Up: http://beauty-fulll.blogspot.com/2013/11/ootd-plaid-dress-from-oasap.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy jeszcze nie używałam żadnego peelingu

    palyna-paulina.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bardzo rzadko używam peelingów bo od razu mi się przesusza skóra po nich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hey beauty :) would we follow each other on gfc and bloglovin? Maybe also on Instagram and twitter (widget on my blog), what do you mean? Regards from germany

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie mialam z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale strasznie mi się podobają konsystencje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydają się fajne, zaciekawiłaś mnie, może się skuszę na ten średni :) I w ogóle ta zawartość błotka wydaje się fajna, bo ostatnio używałam błotnej maseczki z Avonu i się z nią polubiłam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!
Każdy z nich jest dla mnie motywacją. Zarówno ten pozytywny jak i z konstruktywną krytyką. :)

Proszę o niepozostawianie linków do blogów, rozdań itd. Trafię do Ciebie sama. :)
Jeśli Twój blog mi się spodoba to z pewność go zaobserwuję, nie proponuj zatem "obserwacji za obserwację".