"Kuleczkowy" manicure, czyli kawior.

Do tej pory bulionem zdobiłam najczęściej jeden paznokieć lub tylko był on małą częścią stylizacji. 

Jako, że trwałość manicure z użyciem "kuleczek" nie należy do najlepszych, 

nigdy jeszcze nie miałam go na wszystkich paznokciach. 

Postanowiłam jednak dać mu szansę i... Ta dam! Zdobienie "only" bulion.:)

Na początek: ścięłam paznokcie praktycznie na zero. Nie lubię monotonii, dlatego długie paznokcie nie goszczą u mnie zbyt długo i zawsze przychodzi czas, kiedy ścinam je prawie na zero. Na szczęście nie mam z nimi problemów typu łamliwość, rozdwajanie, kruchość, więc łatwo mi je zapuścić, co możecie zauważyć śledząc posty. Krótkie paznokcie wykorzystuje do zdobień, z którymi łatwo "przesadzić". Używam wielu sposobów, metod zdobienia, ale mam pewną granicę np. paznokcie z 50-cioma kolorowymi cyrkoniami+do tego brokat mogą wyglądać ładnie, ale na krótkich paznokciach. Nie wyobrażam sobie, że miałabym na co dzień nosić długie paznokcie pokryte złotym, mega błyszczącym brokatem z dodatkiem "diamentów". Coś takiego tylko na wyjątkowe okazje, ale i to nie wiem czy skusiłabym się na takie świecidełka...:)
Na krótkich paznokciach jakoś trudniej przekroczyć tę granice "kiczu". Dlatego też zdobienie "100 % bulionu" myślę, że lepiej wygląda na krótkich paznokciach niż np. gdybym obsypała nim paznokcie o takiej długości jak np. tutaj.Ale to tylko taka moja refleksją, nie mająca na celu nikogo obrażać, bo wiem, ze część lubi właśnie takie "błyszczące" akcentowanie dłoni na co dzień. :)

Przechodząc do zdobienia.
Postawiłam na inny niż dotychczas sposób "akcentowania". Postawiłam na inny kolor kawioru nie na palcu serdecznym, ale na najmniejszym i wskazującym. Na pozostałe paznokcie nałożyłam bulion w kolorze coś pomiędzy wrzosem a brudnym różem. Kolory nie kontrastują ze sobą jakoś szczególnie, więc sam efekt mi się podoba. Gorzej z trwałością, tym bardziej, że nie pokrywam bulionu topem. Starałam się "wcisnąć" bulion w lakier, więc trzyma się on już drugi dzień całkiem dobrze, ale chyba jutro zniknie już w większości. No, ale taki urok "malutkich kuleczek"... :)

Na tym zdjęciu dokładnie widać, że przy bulionie jest problem z końcówkami paznokci. Mi niestety kuleczki szybko poodpadały z końców przy najprostszych czynnościach. Jednak "z góry" nie jest to tak widoczne.