Ostatni z lakierów Softer, z kolekcji Crazy Colours gościł ostatnio na moich paznokciach.
Miętki lubię bardzo, więc po wszelakich czerwieniach był miłą odmianą.
Czas na coś więcej o numerku 24.
Lakier, podobnie jak poprzednie z tej serii, zamknięty jest w szklanej, tradycyjnej buteleczce, z zakrętką w kolorze emalii jaką znajdujemy wewnątrz. Pędzelek średniej wielkości, nie za sztywny, nie za elastyczny.
Numer 24 to miętowa, pastelowa zieleń ze złotym, bardzo drobnym shimmerem, który na pierwszy rzut oka nie jest zauważalny. O ile nie przepadam za takimi wykończeniami, to tym razem cieszę się, że on takie ma, bo posiadam już dwie kremowe miętki, więc ten jest miła odmianą. Drobinki są zauważalne jedynie po wpatrzeniu się w paznokcie w dobrym świetle. Mi to bardzo odpowiada.
Chciałam uchwycić drobinki, ale niestety aparat i światło nie współpracowało. |
Konsystencja lakieru również niczym się nie różni od braci-dobrze, równomiernie się rozprowadza, skórek nie zalejemy jeśli nie malujemy paznokci pierwszy raz. :)
Jedyne co mi nie odpowiada to krycie. Nałożyłam jedną cienką i jedną grubszą warstwę, a nadal byłby spore prześwity.
jedna cienka i jedna grubsza warstwa lakieru |
Dopiero trzecia warstwa sprawiła, że paznokcie wyglądały ładnie.
Szkoda, bo spodziewałam się szczerze mówiąc lepszego krycia, bo poprzednie już po jednej grubszej warstwie kryły bardzo dobrze. Ten znacznie jaśniejszy, ale mimo to, myślałam, ze jedna grubsza i jedna cieńsza warstwa i będzie znośnie.
Tym razem trwałości nie sprawdziłam, bo niestety już w pierwszy dzień zepsułam trzy paznokcie u prawej dłoni-uroki pokrycia paznokci trzema warstwami lakieru, więc na drugi dzień zmyłam całość.
Mimo drobinek lakier zmywa się bezproblemowo i nie ma mamy całych dłoni w złotych kropeczkach. :)
_______________________
To ostatnia recenzja lakierów z tej serii, został jeszcze jeden "Pro Active", który dzisiaj zagości na moich paznokciach. Po Nowym Roku możecie spodziewać się zbiorowej recenzji wszystkich "Crazy Colours".
_______________________________________
Niżej lista dziewczyn, które tak jak ja zostały wyróżnione w konkursie Bądź trendy
organizowanym przez Polskie Lakierowe Maniaczki:
-Niśka in Warsaw http://niskainwarsaw.blogspot.com/,
- Puszka http://zapiski-grafomanki.blogspot.com,
- SheLazy http://www.zjemciklapki.blogspot.com/,
- Madzia http://www.madeleinails.blogspot.com,
- theCieniu http://cienistosc.blogspot.com/,
- My roses nails http://myrosesnails.blogspot.com/,
- Cherry Nails http://mycherrynails.blogspot.com/,
- NailArt Addict http://nail-artaddict.blogspot.com/.
(lista skopiowana ze strony PLm klik, poprawiłam tylko link do bloga Madzi )
Lubię te miętowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńładny kolor, tylko szkoda, że trzeba zakładać tyle warstw :)
OdpowiedzUsuńno kolorek obłędny :D szkoda , ze takie ma kiepskie krycie :/
OdpowiedzUsuńPiękny odcień, szkoda tylko słabego krycia :(
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie z kryciem, chociaż mam krótsze paznokcie i na niektórych dwie warstwy wystarczyły :P
OdpowiedzUsuńciekawy, delikatny kolorek chociaż nie do końca "mój" :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam Twoje zdobienia i większość bardzo mi się podoba. Na pewno będę tu wpadać częściej. A tak w ogóle to mamy podobne zainteresowania (też prowadzę bloga paznokciowego ;)) i też jestem z Podkarpacia.
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other on GFC, Bloglovin and G+.
OdpowiedzUsuńHappy New Year
vivianista.com
śliczny jest:)pomimo tego że trzeba 3 warstwy to i tak mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń